Chwilówki – czy reklama kłamie?

Niejednokrotnie decydujemy się na zakup produktu wybranego producenta tylko dlatego, że namówiła nas do tego reklama. Wprawdzie mało kto przyznaje się do wpływu jaki wywiera na nim reklama, ale trzeba spojrzeć sobie w oczy i przyznać się do tego, że tak właśnie jest. Z siły reklam korzystają również parabanki i jak się okazuje nie do końca uczciwie.

Reklama to pięknie podane informacje o produkcie lub usłudze, które niestety nie zawsze są do końca prawdziwe. Bardzo często reklama bazuje na niedopowiedzeniach, które mogłyby zniechęcić potencjalnego klienta. Dlatego też zanim zdecydujemy się na zakup warto dokładniej przyjrzeć się towarowi lub usłudze. To samo dotyczy chwilówek, których reklamy namawiają do zaciągnięcia pożyczki, ale nie dokładnie informują o jej warunkach. Z badań konsumenckich wynika, że w spotach reklamowych, bannerach czy innych formach reklamy notorycznie powtarzane są pewne hasła, które są pełne niedopowiedzeń. Poniżej kilka takich, na które warto zwrócić dokładnie uwagę.

„Pieniądze w 15 minut”

To jedno z bardzo modnych haseł reklamowych. Jak się okazuje pieniądze rzeczywiście mogą być w ciągu 15 minut na koncie, ale… Jedna z firm już poprawiła się dodając maleńką gwiazdkę w swojej reklamie i wyjaśniając tam, że „czas przelewu uzależniony jest od pracy banków”. Tak więc gotówka, która powinna być w 15 minut na naszym koncie może tam się znaleźć dopiero za kilka dni, bo akurat mamy długi weekend.

„Pożyczka dla każdego”

Doskonały slogan reklamowy, ale niestety tylko slogan, ponieważ każda firma pożyczkowa ma w swoim regulaminie dokładne wytyczne, kto może, a kto nie powinien liczyć na pożyczkę. Najczęściej „pożyczki dla każdego” nie otrzymają osoby zadłużone, bez stałego dochodu oraz nie spełniające określonych wymogów wiekowych. Jak zatem widać „pożyczka dla każdego” wcale taką nie jest.

„Pożyczka bez odsetek”

Dużo jest w mediach reklam chwilówek, ale czy są rzetelne?

Dużo jest w mediach reklam chwilówek, ale czy są rzetelne?

„Pożyczka 0%”, „Pożyczka bez oprocentowania” to kolejne wabiki na chętnych do zaciągnięcia pożyczki. Najczęściej pożyczki reklamowane w ten sposób rzeczywiście są nieoprocentowane, ale… Tu znów pojawia się „ale”, ponieważ wprawdzie nie naliczane są odsetki, ale za to pojawia się cała lista dodatkowych opłat. Tym samym zamiast oprocentowania przyjdzie nam zapłacić prowizję od pożyczonych pieniędzy, ubezpieczenie pożyczki albo opłatę administracyjną. Firmy pożyczkowe mają wiele nazw na opłaty związane z pożyczkami, ale jak się można spodziewać w wielu z nich nie ma „oprocentowania”.

„Pożyczka bez BIK”

Kolejny prawdziwy nieprawdziwy slogan reklamowy. Instytucje pożyczkowe rzeczywiście najczęściej nie weryfikują wiarygodności kredytowej swoich klientów w BIK, co jednak nie jest równoznaczne z tym, że w ogóle ich nie sprawdzają. Wiele parabanków sprawdza bardzo dokładnie swoich pożyczkobiorców w różnych ogólnodostępnych bazach dłużników. Tym samym pożyczka bez BIK, w domyśle „nawet dla tych, którzy mają długi”, wcale taką nie jest.

Powyżej przytoczone zostały tylko niektóre z delikatnie mówiąc „nieścisłości”, które można zauważyć w reklamach pożyczek para bankowych. Dlatego też zanim wybierzesz zgodnie z reklamą „najlepszą pożyczkę”, najpierw dokładnie zapoznaj się z ofertami innych firm i zdecyduj się na rzeczywiście najlepszą.

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0.0/10 (0 votes cast)
VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 0 (from 0 votes)